Marcin Siennik, Zielnik, Księgi pierwsze, Część pierwsza, Rozdział 241
A
Dziewanna jest zimna i sucha, a jest dwojaka: to jest samiec i samica. Samiec jest biały, a samica czarna. Samiec ma liście podługowate a wąskie, wierzchołek zaostrzony a cienki. Ale samica ma liście podobne kapuecie, jedno, iż chropawe i szersze, wierzchołek długi mało nie na łokiec chropawy i biały, kwiatki żółte i białe, nasienie czarne, korzenie twarde, jakoby na wielki palec mięższe, na polu roście.
B
Korzenie obojga rodzaju tej to dziewanny są cierpnące, uwarzone w czyrwonym winie, zastanawia biegunkę, też boleści w bokoch oddala, też kaszel uśmierza, gdy k’temu soku lakrycjej przyczynisz.
C
Też sok z korzenia jego zmieszany z piretrum bolenie zębów uśmierza, gdy kto sobie będzie wymywał zęby.
D
Też liście dziewanny uwarzone w wodzie, a przyłozone na oczy boleści ich oddala i twardość powiek rozpędza.
E
Też na złe rany, które z krost złych bywają odtworzone, sok dziewanny z miodem, a z winem zmieszany, znamienicie czyści, wysusza i goi, a gdy ji z octem zmieszasz, tedy na świeże rany jest bar[d]zo użyteczne lekarstwo.
F
Też sok sam tego ziela jad niedźwiadków uśmierza i mdli.
G
Też liście jego starte z octem na sparzenie od ognia jest użyteczne.
H
Niektórzy ludzie czynią płukanie ust, uwarzywszy korzenie dziewanny z piretrum w wodzie, przyczyniwszy octu mocnego, tym usta płuczą. Abowiem boleść zębów oddala, a gdy włożysz liścia dziewanny w ług, a tym sie ługiem będziesz myjał, włosy jasne czyni.
I
Też komu pośladkiem zbytnie krew wychodzi, dziewanna uwarzone w winie, a tam ciepło w stolce przykładana, zastanowi krwawnice, albo jedno winem onym umyj sobie stolec, tedy przestanie.
K
Też kto się wydyma na stolec bez uczynku, tedy dziewanna w wodzie uwarzona z bylicą, a na onym zielu masz z pół godziny siedzieć ciepło. Pandekta, Platearius.