Ipericon, hartheuw
Marcin Siennik, Zielnik, Księgi pierwsze, Część pierwsza, Rozdział 109
Ziele to listki ma zdziurkowane, pręt z gałązkami na łokieć wzwyż, a są przydrobniejszym kwiatki ma żółte, także i nasienie. A pierwej niźli rozkwitnie, masz natargać pepia a włożyć w oliwę a postawić na słońcu, a przemieszawać. A tak z tego olej będzie czerwony a ku wiele potrzebam bar[d]zo dobry, a zwłaszcza ku wyciągnieniu jadu przez rany abo przez wrzody, a to zwłaszcza czasu powietrznego.
B
To ziele ma moc zagrzewać i suszyć z własności trzeciego stopnia. Ma też moc ścieńczać, otwierać, rozpuszczać zatwardzenia zbytków wszystkich męcherzowych, lędźwiów i nieczystości niewiescich wszytkich krwawych. Moc ma otwierać i wyrzucać, a to gdy uwarzysz ziele wszystko pospołu z kwieciem i z nasieni[e]m.
C
Też spryszczenie od ognia goi, gdy go przyłożysz, wrozdy gnijący czyści. Też kto dnę spojoną cierpi, rozwięzuje ja i rozpędza. I też gdy nasienie jego pijesz, zimnice czwartego dnia leczysz, ale w wodzie uwarzywszy jeleni język z dziewanną, w tej je masz pić.
D
Też biegunkę, która bywa z jelit, ustanawia, przepubliknę leczy, rany, szramy bieli, wątrobę i lędźwi[e] czyści, boleści ich oddala, rany suszy, jad wygania znamienicie.