Marcin Siennik, Zielnik, Księgi pierwsze, Część pierwsza, Rodział 126
Gorącość i wilgość ma w sobie miernie. Korzenia i soku jej w lekarstwie używamy. Korzeń żółty – ten jest dobry, ale który jest czarny – jest zły. Jest smaku słodkie[g]o z małą cierpnością. Na [powinno być: ma] moc spajającą, miękczącą. Wnętrzności gładzi. Piersi, płuca, dychanie łacne czyni. Bolączki ziobrowe, plwanie krwawe a z płuc z ropą, to jest, gdy płuca gniją, kaszel suchy, sochość [suchość] piersi i gardła, boleść lędźwi, owrzedzenie męcherza abo csypanie [szczypanie?], gorącość moczu i rzezanie jego, skażenie krwie, gnicie wnętrza – ty wszytki rzeczy miękczeni[e]m swym leczy. A to tym obyczajem: warz lakrycją, figi, korzenie ślazowe, mak biały ro[d]zynki, matki bożej włoski w tyzannie, a to daj pić na ty wszystki niemocy – jest to bardzo dobre lekarstwo.
===
Słynną ze słodkości lukrecję możesz nabyć w firmie aromatika. Polecam, sam używam!