Aby ciału potrawy tym żądliwsze były, ma być niejaką pracą trudzone, takież i odpoczywanie
[higieniczny tryb życia] Człowiek zdrowy a świeży, gdy jest świebodny, żadnym się zakonem nie ma obwięzować, ani lekarza, ani żadnych lekarstw potrzebować, ale mieć beśpieczne żywota wiedzienie a rozmaite. Niegdy w domu mieszkać, niegdy na polu być, niegdy na ogrodzie nieco robić, niegdy jechać, a niegdy pokój mieć. Ale wżdy częściej pracować, abowiem ci gnuśność ciało mdli, robota a praca mierna twierdzi.
Myć się też podług potrzeby niegdy w łaźni albo w kadzi, niegdy o to nie dbać; niegdy w zimnej się wodzie kąpać; żadną się potrawą nie brzydzić, którą ludzie jedzą; drugdy więcej jeść, drugdy mniej. Lepiej dwakroć jeść przez dzień niźli jeden raz wiele; próżnowania się owszejki strzedz, abowiem nic więcej zdrowia nie psuje, jedno próżnowanie. A nic go nie naprawia, jedno praca.
[pozorne sprzeczności wywodu] A niechaj ci to złego wątpienia nie czyni, iż na jednym miejscu miarę przykazuję, a na drugim niejako popuszczam wolniej. Toć ma być rozumiano podług przyrodzenia a nałogu, aby każdy obaczywszy niedostatek swój mógłby sobie tu radę naleźć. Abowiem insze przykazuję mocnym, insze też mdłym, insze zdrowym, a insze chorym. A kto mdlejszy, tego wspomagać; kto mocniejszy, tego wścięgać, aby się sam swą siłą nie utłukł.
[porządek dnia] A przetoż rządny człowiek we dwudziestu czterzech godzin ten sobie ma zwyczaj ustawić: ośm godzin spać, ośm pracować, a ośm na służbę bożą obrócić. A z tych ku innym potrzebam czasy podobne wydzielać, ale namniej ku jedzeniu. Abowiem dobry człowiek o zbytki swe nie pracuje, ani rozkoszy niepotrzebnych szuka. Kto uczony albo kapłan, najlepiej po czterech godzinach wstać, a poczuw[aw]szy dwie [godziny], zasię usnąć godzinie albo pułtory do świtania.
[dążenie do równowagi] Strzec się w południe gorąca, rano a wieczór zimna. Kiedy dzień niejednostajny, iż i deszcz i słońce, a tako zimno z ciepłem się mieni, na dwór bez odzienia ciepłego nie wychodź. Wszelkiego się nagłego przemienienia chroń. Z zimna nie nagle się grzej, z zagrzania zimnego nie pij, z postu się nie objadaj, z objedzenia się nie mórz. Od zimna szyję a nóg najwięcej strzeż; oczu od gorąca. Z pokoju nie nagle pracuj. Z prace nagle nie odpoczywaj. Ale z kożdej rzeczy w drugą rządną miarą wstępuj, naśladując natury nie uporu.