Marcin Siennik, Zielnik, Księgi pierwsze, Część pierwsza, Rozdział 187
Wino smażone jest ciepłego przyrodzenia w pierwszym stopniu, powietrzność w nim panuje. Też ma moc jako i ro[d]zynki, gdy ji wyciśniejsz z gronek, a tej wodności będziesz pożywał za lekarstwo. Piersi miękczy, wątrobę i nerki czyści, kamień z człowieka wypędza, chęć czyni ku jedzeniu, gdy je uwarzy z babką. Pij tę wodkę – krwie plwanie zastanawia.
===========
Inaczej mówiąc jest to wino z wysuszonych winogron (ale nie rodzynków). Interesujące informacje: http://www.winologia.pl/teksty_tokaj.ht