Wielmożnemu Panu Janowi Herburtowi

z Fulsztyna, kasztelanowi sanockiemu etc., Panu memu Miłościwemu

W jak wszytki niemal lekarstwa Siennik jakiej zacności lekarska nauka zawsze była, miłościwy panie, tego ja u WM długimi słowy wywodzić nie chcę, ponieważ to pewnie wiem, żeś WM tego lepiej a niźli ja świadom, boś WM lata swoje młode tak na naukach u postronnych ludzi, jako na zacnych a rycerskich zabawach strawił. Ale iż to moje ku WM pisanie i do inych ludzi przyjdzie, króciuchno zacność nauki tej to przypomnie, którą cesarzom, królom onych lat bawić się sromota nie była. A tak bawić, że niektórzy księgi niemnałe, około mocy ziół, pisali; drudzy zioła rozmaite wynaleźli; ini zasię lekarstwa na dziwne choroby czynić nauczyli. Salomon on mądry a sławny król, księgi niemałe iż był napisał o mocy ziół i Pismo Święte świadczy, i Jozephus żydowski historyk tego potwierdza. Czytamy o Mitridatesie, onym zacnym królu pontskim i bityńskim, jako dobrze w tej nauce ćwiczony był, że i po dziś dzień medykowie jego lekarstwa (które on sam wynalazł) porzeciwko jadom a truciznam używają; a od jego imienia Mithridatum je zową. Pyrus, król lepyrocki wiele ludzi (o czym Plutarchus pisze) uzdrawiał. Augustus cesarz lekarstwo wynalazł, które potym medikowie w księgi swe wpisali. Tyberius także (jako Galenus wspomina) Lemplastr na wrzody jadowite a ku wyleczeniu trudne medikom zostawił. Gentius słowiański król, Lysimachus macedońskim Thelephus, Leupator, Clymenus, królowie zacni tak się około ziół bawili, że i do tego czasu od ich własnych imion zioła przezwiska mają. Nie wspominam Leuara króla arabskiego, który o mocy ziół niemałe księgi do Nerona cesarza napisał. Opuszczam i Atalusa króla pergamskiego, który przeciwko jadom a zaraźliwym truciznam rozmaite Antidota wynalazł. Wyliczyłbym bardzo wiele zacnych ludzi, którzy nie rozumieli być ubliżenia stanu swego żadnego ziołami się bawić.

A nie przez przyczyny to zaprawdę czynili. Bo i stąd wielkiej boskiej mocy przypatrzyć się możemy, widząc to na oko, jako Bóg nikczemnemu ziółku, kamyczkowi maluczkiemu tak wiele mocy użyczyć raczył, że tym, coś ku wierzeniu niepodobnego być się zda, którzy tego nie doświadczyli. Nie wspomnię ziół tych, których mocy nam tu znajome są, przypomnię krótko postronne, a snadź i tu by je mógł znaleźć gdyby kto około tego był pilnym a ustawicznym. Juba król mauritański (Xantus historyk pisze) zielem niektórym w Arabiej człowieka wskrzesił; Aetiopis ziele jest, przed którym się zamki otwierają, na co Mathiolus sławny medik w Weneciej patrzał, gdy jednego takiego wieszono, któremu się kłódki i zamki otwierały, gdy się ich dotknął jednym zielim. Tenże Marhiolus pisze, iż zna takie ziele na włoskich górach, na które koń podkowany gdy nastąpi, odpadnie podkowa, o czym i inszy chłopkowie, że to bywa, powiadają. Dzięgioł, gdy mu do gniazda dziurę w drzewie klinikami zabije, zielim jednym dotknąwszy onych kliników, wyskoczą, o tym Democritus i Theophrastus świadczą. Anthonius niczym inym Parthów nie poraził (Apianus Alexandrinus pisze) jedno gdy żywności im nie dostało, korzonki dla posilenia kopali, trafili na jedno ziele, którego gdy się jedno który najadł, wnet od rozumu odszedł, zapomniał wszystkiego, tylko kamienie jakoby na coś pilnego, jął kopać, potym prędko naszalawszy się umarł. Wiele bym inych dziwnych mocy ziół przypomniał, ale nie tom wziął przed się, abym tu u WM swego M Pana zioła wyliczać miał, gdyż WM o tym sam u rozmaitych a statecznych autorów czytać raczysz. Pomnisz WM i ono co Iosephus libro de Bello Iudaico pisząc wspomina, że się rodzi w żydowskiej ziemi ziele, które od miejsca Baarasz zową, barwy ognistej, a wieczór się świeci, które kto by wykopał a wyrwał, zarazem umrze. przeto z daleka korzeń okopają i powrozkiem obwiążą, który do psa przywiązawszy psa zawołają, on za panem chcąc iść, wyrwie ono ziele a zarazem zdechnie, potym już onego ziela bać się nie trzeba. Tym zielim opętanego gdy się dotkniesz zarazem go szatan opuści. Nie wymyślam tego sobie, czytaj Jozepha kto chce. Przypomniałbym tu o dziwnej naturze ryb i o dziwnej mocy kamieni drogich, ale iż to i Święte Pismo wspomina, i w tym herbarzu pisać się będzie, opuszczam; ponieważ też co niektóre kamienie za moc maja, łatwie się temu kto chce przypatrzy, widząc gdy do magnesa żelazo skacze.

Ale to na stronę odłożywszy i co może być rozkoszniejszego, jako moc tego znać, co Bóg ku potrzebie a zdrowiu ludzkiemu stworzyć raczył. Pismo święte powiada, że cokolwiek Bóg Wszechmogący stworzył, wszystko to dla człowieka stworzył. A nie wielkaż by to niewdzięczność boskich darów była o tym się człowiekowi nie badać, co jest sprawiono i uczyniono ku potrzebie jego? Nad to, ponieważ zdrowie nasze na słabej nitce wisi, prędko a z małej przyczyny jeśli nie urwać, tedy naruszyć się może – azaż to nie rzecz pożyteczna a potrzebna o tym się wywiadować, czymbyś wątłemu zdrowiu swemu pomógł? Czymbyś chorobie swej zabiegł?

Stąd mym zdaniem poetom mniemanie urosło, żeznalezienie ziół nie ludziom, ale samemu Bogu przypisują. A nie darmo, bo tak zacnego daru bożego a osobliwego klejnotu nikomu się przypisać tak snadnie nie godziło, jako temu, od którego nie tylko zioła, ale i my wszyscy tak rozliczne dary mamy. Dlatego Pismo Święte rozkazuje nam lekarza czcić a w wadze mieć, powiedając, że Pan Bóg sam lekarstwo z ziemie stworzyć raczył, którym człowiek mądry gardzić nie ma.

Tę tedy zacność a pożytek wielki nauki tej to, Miłościwy Panie, ja bacząc, nie chciałem litować ani nakładu ani pracej swojej, drukowałem oto znowu herbarz, ponieważ i potrzebny, i często się o nim ludzie pyta;o, prosząc mię za to, abym go do Officyny swej znowu wziął, a na świat Polakom podał. Com ja chutliwie uczynił, nie tak na swój pożytek jaki patrząc, jako ad communem utilitatem pospolitych ludzi. Aczem był umyślił wydać herbarz nowy, wybrawszy z herbarzów dzisiejszych zacnych doktorów, którzy rozmaite herbarze pisali, ale iżem człowieka tym czasem potrafić do tego nie mógł, któryby się tej pracy podjął, a choćbym snadź i kogo miał, tedyby tego nakładu moja uboga majętność nie wyniosła, a zwłaszcza gdyby figury ziół nowo właśnie wykontergetowane były, musiałem to przedsięwzięcie na stronę odłożyć, gdyż, jako powiadam, wielką summę a kosztem tego odprawićbym nie mógł. A wszakże żem baczył iż ludzie temu się herbarzowi przyzwyczaili, a tymi prostymi lekarstwy (zwłaszcza gdzie doktorów skąpo) wiele się ich ratowało, dałem go trochę gdzie potrzeba była poprawić. Nawięcej w tym Mathiola zacnego tych czasów medyka i inych doktorów, którzy Simplicia teraz opisali, naśladując.

Którą to moją pracę WM swemu M panu ofiaruję; nie iżbyś WM tego ode mnie potrzebować miał, ale iż to wiem, że WM nie tylko rzeczami rycerskimi bawić się raczysz, ale czas wolny do tego mając i w czytaniu ksiąg rozmaitych wielce się Wm kochasz. między czym cognitio Simplicium nieposlednie miejsce u WM ma, ponieważ o medycynie gdy się trafi Elogia zacne WM zawsze dawasz, to mię przywiodło, że ten upominek pod zacnym imieniem WM znowu na świat wychodzi. Który proszę, abyś WM ode mnie służebnika swego za wdzięczne przyjąć raczył, aż co snadniejszego i godniejszego będzie. Za tym Panie Boże daj Wm ze wszystkim domem WM fortunne a długie w łasce miłego Boga panowanie. Dan z Krakowa w Wigilią Ciała bożego Roku Pańskiego 1568.

WM swego M Pana powolny służebnik

Mikołaj Szarffenberg

Mieszczanin Krakowski

Otagowano , , , , , , , , , , , .Dodaj do zakładek Link.

Możliwość komentowania została wyłączona.